Z Arturem Tomasikiem, prezesem Zarządu Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego SA, rozmawiamy o realizowanym w Pyrzowicach programie inwestycyjnym o wartości ponad 600 mln zł, który zaplanowany jest do 2025 roku.
Jakie elementy wyróżniają Katowice Airport na mapie krajowych lotnisk?
Pyrzowicki port lotniczy, którym zarządza Górnośląskie Towarzystwo Lotnicze SA, należy do grona największych w Polsce. Aktualnie w naszym kraju funkcjonuje czternaście lotnisk użytku publicznego, w których w 2018 roku w sumie zostało obsłużonych 46 mln podróżnych. Z tej liczby prawie 5 mln skorzystało z siatki połączeń regularnych i czarterowych Katowice Airport. Dzięki konsekwentnej realizacji strategii rozwoju, wyróżniamy się na mapie polskich lotnisk w kilku elementach. Po pierwsze Pyrzowice to Centrum Czarterowe Polski. W zeszłym roku, w tym segmencie, obsłużono tu prawie 2 mln pasażerów i według danych Urzędu Lotnictwa Cywilnego był to wynik lepszy nawet od tego, który osiągnęło Lotnisko Chopina w Warszawie. Ponadto w gronie trzynastu regionalnych lotnisk jesteśmy liderem w obszarze przewozów towarowych. Warto dodać, że w szczycie rozkładu „Lato 2019” siatka połączeń regularnych, czarterowych i cargo Katowice Airport obejmuje 130 tras.
Górnośląskie Towarzystwo Lotnicze SA od lat dynamicznie i skutecznie rozwija infrastrukturę pyrzowickiego lotniska. Jaki jest cel realizowanych przedsięwzięć?
Od 2007 roku w sposób przemyślany i konsekwentny rozwijamy infrastrukturę pyrzowickiego lotniska. Robimy to w kilku obszarach. Chcemy stworzyć port z kompleksową infrastrukturą i jesteśmy na dobrej drodze do osiągnięcia tego celu. Na rozwój lotniska nie patrzymy tylko przez pryzmat, jakże istotnej, obsługi ruchu pasażerskiego. Ważny jest dla nas także segment obsługi technicznej samolotów, czy też ruch cargo. Dla firm zainteresowanych rozwojem we wszystkich z tych obszarów od ponad dekady dostarczamy nową infrastrukturę. W pierwszym etapie programu inwestycyjnego oddaliśmy do użytku nową drogę startową o długości 3 200 metrów. Dzięki dużemu programowi rozbudowy płyt postojowych, znacząco zwiększyliśmy liczbę stanowisk postojowych, powstał także nowy terminal cargo oraz terminal pasażerski C. Ponadto gruntownie zmodernizowaliśmy terminal pasażerski A, stworzyliśmy bazę do obsługi technicznej samolotów, zmodernizowaliśmy drogi kołowania. Dzięki realizowanym inwestycjom w Pyrzowicach powstają nieustannie nowe miejsca pracy z korzyścią dla mieszkańców regionu. Ponadto prężnie działające lotnisko sprawia, że województwo śląskie jest „wpięte” w europejski i światowy system przepływu ludzi, wiedzy, kapitału i towarów, a to sprzyja budowaniu zamożności społeczeństwa oraz umacnianiu się regionu na gospodarczej mapie Europy Środowej. Warto podkreślić, że już teraz w ponad 50 różnych firmach i instytucjach prowadzących działalność w Katowice Airport zatrudnionych jest prawie cztery tysiące pracowników. Górnośląskie Towarzystwo Lotnicze SA odpowiada za dwa fundamentalne obszary, czyli za szeroko pojęte kwestie bezpieczeństwa oraz infrastrukturę, w tym przygotowanie, prowadzenie i finansowanie inwestycji odtworzeniowych i rozwojowych. Z udostępnianej przez nas infrastruktury korzystają linie lotnicze i obsługujące je firmy, które specjalizują się w obsłudze naziemnej samolotów – w Katowice Airport funkcjonują trzy tego typu podmioty. Ponadto działalność prowadzą tu przedsiębiorstwa dostarczające paliwo lotnicze, świadczące usługi obsługi technicznej samolotów, przygotowujące catering lotniczy. Dynamicznie rozwija się duży obszar cargo, swoje oddziały mają w Pyrzowicach największe na świecie firmy kurierskie. Licznie reprezentowane są instytucje państwowe: Straż Graniczna, Służba Celno-Skarbowa, Policja, czy też Polska Agencja Żeglugi Powietrznej. Do tego cały sektor usług, typu wypożyczalnie samochodów, czy też noclegów z Hotelem „Moxy”, marki należącej do sieci Marriotta na czele, który w zeszłym roku został uruchomiony przez Polski Holding Hotelowy.
Z pewnością na dalszy rozwój portu znaczący wpływ będzie miało uruchomienie bazy największej europejskiej linii niskokosztowej?
Ryanair obecny jest w Katowice Airport od 2007 roku, kiedy to uruchomił swoją pierwszą trasę z Pyrzowic, czyli Dublin. Na przestrzeni minionej dekady raczej nie rósł na naszym lotnisku, oddając pola do ekspansji linii Wizz Air. Węgrzy właśnie w Katowicach w 2004 roku, uruchomili pierwszą w historii linii bazę. W szczycie tegorocznego sezonu stacjonowało tu osiem biało-różowo-fioletowych Airbusów z rodziny A320, którymi obsługiwane były 43 trasy. Przez wiele lat Wizz Air rósł dynamicznie, obsługując rocznie nawet ok. 2 milionów podróżnych, w przeciwieństwie do Irlandczyków, którzy zadowalali się z rocznej obsługi ok. 300 tysięcy pasażerów. Dwa lata temu, po zmianach organizacyjnych w obrębie całej Grupy Ryanair, powstała jej Polska odnoga, czyli spółka Ryanair Sun, dedykowana do obsługi połączeń regularnych i czarterowych. Na początku swojej działalności Ryanair Sun zaczął operować z Pyrzowic na trasach czarterowych, następnie zdecydował się na uruchomienie bazy także w ruchu regularnym. Nastąpi to pod koniec października bieżącego roku.
Szef Ryanaira Michael O’Leary na ostatniej konferencji prasowej, która odbyła się w Katowicach stwierdził, że negocjacje dotyczące otwarcia bazy w Pyrzowicach były trudne.
Dodam, że szef Ryanaira prosił nas, żebyśmy to stwierdzenie uznali za komplement. Rzeczywiście negocjacje z największą w Europie linią niskokosztowa, dotyczące otwarcie jej bazy w Pyrzowicach były długie i trudne. Wszystko co robimy, musi opierać się na stabilnych filarach, a jednym z nich jest dobra kondycja ekonomiczna GTL SA, bo ta gwarantuje możliwość sprawnej realizacji planu inwestycyjnego, a co za tym idzie rozwoju pyrzowickiego lotniska. Dlatego najważniejsze było dla nas, żeby wieloletnia współpraca z Ryanairem była dla spółki korzystna finansowo. I tak też będzie.
Jak zmieni się pyrzowicka siatka połączeń po uruchomieniu bazy Ryanaira?
Od końca października br. uruchamia bazę z dwoma 189-miejsowymi Boeingami 737-800NG i otwiera dwanaście nowych połączeń, to jest: Bolonię, Brindisi, Cork, Dortmund, Göteborg, Katanię, Kijów, Kolonię/Bonn, Manchester, Odessę, Oslo-Torp i Pafos. Linia oferować będzie także trasy, które już teraz dostępne są w jej siatce z Pyrzowic, czyli Ateny, Birmingham, Dublin, Edynburg, Londyn-Stansted i Mediolan-Bergamo. W sumie w rozkładzie „Zima 2019/2020” Ryanair zaoferuje z Katowice Airport rekordową, obejmującą 18 kierunków, siatkę połączeń regularnych. W takiej formule oferta Ryanaira zostanie utrzymana również w rozkładzie „Lato 2020”. Dzięki temu w samym tylko ruchu regularnym, przewoźnik obsłuży z Pyrzowic rekordowe 1,25 mln podróżnych. Ponadto w szczycie przyszłorocznego sezonu wakacyjnego Ryanair bazować będzie w Pyrzowicach sześć maszyny – dwie obsługiwać będą ruch regularny, cztery czarterowy.
Ruch pasażerski w Pyrzowicach rośnie, rośnie także infrastruktura terminalowa. Rozpoczęła się rozbudowa terminalu B.
We wrześniu wystartował w Katowice Airport duży i ważny projekt, czyli rozbudowa terminalu pasażerskiego B. To obiekt w którym obsługiwany jest cały ruch wylotowy do krajów strefy Schengen. Powstał w 2007 roku. W ciągu ponad 12 lat jego funkcjonowania, zostało w nim obsłużonych już ponad 13 mln podróżnych. Decyzja o rozbudowie terminalu B wynika z tego, że perspektywicznie myślimy o rozwoju Pyrzowic i od lat planujemy w taki sposób rozwój infrastruktury, żeby jej przepustowość wyprzedzała prognozy. Aktualnie roczna przepustowość terminali pasażerskich to ok. 6 mln podróżnych, a po rozbudowie wzrośnie do 8 mln. W tym roku z siatki połączeń skorzysta ok. 5 mln pasażerów, w przyszłym spodziewamy się wzrostu na poziomie ok. 10%, więc będzie ich już ponad 5,5 mln.
Jakie założenia przyświecają rozbudowie terminalu B. Co się zmieni?
Dzięki rozbudowie nie tylko wzrośnie przepustowość obiektu, ale także poprawi się jego standard, a tym samym komfort korzystania. Powierzchnia terminalu wzrośnie o 40%. Zwiększy się liczba stanowiska odprawy biletowo-bagażowej z 18 do 28. Powiększymy z 6 do 8 bramek kontrolę bezpieczeństwa, i co ważne, przeniesiemy ją na pierwsze piętro. Przebudowana zostanie hala odlotów, a na płycie postojowej przed terminalami powstaną trzy zewnętrzne klatki schodowe, które będą połączone z budynkiem mostami. W konsekwencji liczba bramek do boardingu wzrośnie z 10 do 16. Poprawie ulegnie także estetyka obiektu. Nowa elewacja od strony parkingu będzie architektonicznie spójna z elewacjami terminali A i C.
Rozbudowa to także utrudnienia. Na co powinni przygotować się pasażerowie?
Realizacja tak dużego projektu, która dokonuje się na tętniącym życiem 24 godziny na dobę lotnisku, niestety wiąże się z niedogodnościami dla pasażerów. Za wszelkie utrudnienie chciałbym bardzo przeprosić i zapewnić, że razem z wykonawcą robimy wszystko, żeby je minimalizować. Przebudowa podzielona jest na dwa duże etapy. Pierwszy już trwa. W jego trakcie wszystkie najważniejsze funkcjonalności terminalu zostały zachowane. Działają stanowiska odprawy biletowo-bagażowej, kontrola bezpieczeństwa i część hali odlotów wraz z wybranymi bramkami. Na tym etapie zamknięte zostały wszystkie wejścia do terminalu B od strony parkingu, więc żeby dostać się do jego wnętrza trzeba udać się najpierw do terminalu A. Przed terminalem B zamknęliśmy ok. 120 miejsc parkingowych, w zamian uruchomiliśmy 660 miejsc w nowej, zachodniej części przedterminalowego parkingu. Musieliśmy zlikwidować wszystkie punkty gastronomiczne w hali ogólnodostępnej, najbliższe znajdują się w sąsiadujących z terminalem B, terminalach A i C. Z użytku wyłączyliśmy także połowę powierzchni hali odlotów. Drugi etap rozpocznie się pod koniec sierpnia 2020 roku, wtedy to terminal B zostanie zamknięty całkowicie. Ruch obsługiwany w tym obiekcie zostanie przeniesiony w części do terminalu A, w części do tymczasowego terminalu T, na potrzeby którego adaptujemy tzw. starty terminal cargo. Przebudowę terminalu B chcemy zakończyć najpóźniej w połowie 2021 roku.
Rozbudowa terminalu B wpisuje się w szereg projektów infrastrukturalnych, które będą realizowane w Pyrzowicach do 2025 roku. Jakie są plany GTL SA w tym zakresie inwestycji na najbliższe lata?
Od 2007 roku skutecznie realizujemy plan rozwoju infrastruktury pyrzowickiego lotniska. W pierwszym etapie postawiliśmy na rozbudowę infrastruktury liniowej, stąd decyzja o inwestowaniu w płyty postojowe i drogę startową. Chcieliśmy naszym kluczowym klientom, czyli liniom lotniczym, dać infrastrukturalne możliwości do rozwoju działalności w Pyrzowicach. Liczby pokazują, że to się udało. Mamy najwięcej bazujących samolotów ze wszystkich regionalnych lotnisk, bez odpowiedniej liczby miejsc postojowych nie było to możliwe. W związku z tym, że na Pyrzowice postawiły linie czarterowe, staliśmy się największym lotniskiem w Polsce w obszarze obsługi ruchu wakacyjnego, większym nawet od Lotniska Chopina w Warszawie. Od 2007 roku świadomie inwestujemy w różne obszary infrastruktury. Stąd decyzja o budowie nowego terminalu cargo, który został oddany do użytku w maju 2016 roku. Także dlatego stworzyliśmy bazę do obsługi technicznej samolotów, na którą składają się dwa hangary. Gdybyśmy tworzyli tylko infrastrukturę do obsługi ruchu pasażerskiego, Pyrzowice byłby o wiele mniejszym lotniskiem i nie wykorzystalibyśmy wszystkich atutów, takich jak chociażby dobre skomunikowanie portu, czy liczący ponad 13 mln potencjalnych pasażerów obszar oddziaływania. Ponadto ruch cargo mógł uciec np. do Ostravy, a pięknie rozwija się u nas, bo zaoferowaliśmy nowoczesną infrastrukturę. W tym segmencie Pyrzowice są liderem w gronie trzynastu polskich lotnisk regionalnych i jako jedyny port z tej grupy dysponują siatką regularnych połączeń towarowych, obejmującą 5 tras.
Aktualnie jesteśmy w trakcie realizacji drugiego etapu programu inwestycyjnego. Zaplanowaliśmy go do 2025 roku. Dalej stawiamy na dywersyfikację dostarczanej infrastruktury, bo ta strategia się sprawdziła. Inwestujemy nadal kompleksowo w projekty dla ruchu pasażerskiego, cargo, obsługi technicznej, wchodzimy także w nowy obszar czyli składowanie i handel paliwem lotniczym. Zmieniamy jednak nieco akcenty. Na tym etapie programu inwestycyjnego chcemy mocniej skupić się na rozwoju infrastruktury kubaturowej, czyli budynków, szczególnie tych dedykowanych obsłudze ruchu pasażerskiego. Stąd decyzja o rozbudowie terminalu B.
Obecnie pracujemy nad przygotowywanie koncepcji zagospodarowania centralnej części portu. W dokumencie określona zostanie wielkość i lokalizacja nowego, centralnego terminalu pasażerskiego wraz z powiązanym z nim nowym systemem dróg wewnętrznych, parkingów wielopoziomowych oraz drugim hotelem i biurowcem. Na podstawie przeprowadzonych analiz podejmiemy decyzję o skali i harmonogramie kolejnych inwestycji związanych z rozwojem infrastruktury terminalowej i parkingowej.
Inwestujemy w stanowiska postojowe, ponieważ ich liczba determinuje możliwości rozwoju baz linii lotniczych w Pyrzowicach. Aktualnie dla najpopularniejszych na świecie statków powietrznych z rodziny Airbus A320 i Boeing 737 mamy 32 stanowiska. W październiku br. kończymy II etap rozbudowy płyty postojowej cargo. Dzięki tej inwestycji liczba stanowisk wzrośnie do 36. Ponadto w czwartym kwartale br. startuje kolejne przedsięwzięcie związane z rozbudową płyt postojowych. Chodzi o połączenie tzw. płyty cargo z płytą pasażerską. W ramach tego projektu powstanie 9 nowych stanowisk, więc naraz w Pyrzowicach będzie mogła parkować aż 45 średniodystansowych samolotów pasażerskich lub towarowych. Ta inwestycja to także pierwsza faza rozbudowy bazy do obsługi technicznej samolotów. Aktualnie to dwa hangary, w których można wykonywać zarówno przeglądy liniowe jak i duże, trwające kilka tygodni, przeglądy hangarowe. Na południe od nowej płyty zlokalizowane są grunty przeznaczone pod budowę dwóch kolejnych hangarów. Chcemy, żeby całość inwestycji zakończyła się najpóźniej w 2025 roku.
Inwestuje także w kwestie bezpieczeństwa. Trwa budowa centralnej wartowni. Nowy obiekt zapewni zdecydowany wzrost przepustowości kontroli bezpieczeństwa przy zachowaniu jej najwyższych standardów. Dedykowany będzie kontroli osób wykonujących swoje obowiązki na strefie zastrzeżonej. W związku z realizowanymi inwestycjami i prognozowanym wzrostem ruchu pasażerskiego i cargo, grono osób pracujących na strefie będzie rosło. Wyprzedzamy więc prognozy, przygotowując infrastrukturę, która pomoże sprostać wymogom wzrostu zatrudnienia.
Do 2025 planujemy również wybudować nowe zaplecze dwóch ważnych działów GTL SA, to jest Eksploatacji oraz Transportu. Obydwa odpowiadają za utrzymanie nawierzchni lotniskowych m.in. w bardzo newralgicznym okresie zimowy. W naszych planach zakładamy również budowę nowej remizy Lotniskowej Służby Ratowniczo-Gaśniczej.
Pod koniec 2018 roku kupiliśmy od Agencji Mienia Wojskowego 9 hektarową działkę z przeznaczeniem pod budowę bazy paliwowej. Jej lokalizacja, w południowo-wschodniej części portu, jest idealna z perspektywy naszych potrzeb i układu funkcjonalnego poszczególnych obszarów aktywności biznesowej. Działka znajduje się z dala od strefy pasażerskiej i można ją połączyć z rewitalizowaną linią kolejową nr 182 Zawiercie-Tarnowskie Góry. Decyzja o stworzeniu w Pyrzowicach bazy paliwowej wynika z faktu, że Katowice Airport pod względem wolumenu sprzedawanego paliwa lotniczego jest drugim lotniskiem w kraju, po Warszawie. Duże zapotrzebowanie na kerozynę generują funkcjonujące tutaj bazy linii niskokosztowych i czarterowych. Dlatego przedsięwzięcia to ma uzasadnienie ekonomiczne i pozwoli dopełnić nasz projekt stworzenia w Pyrzowicach lotniska z kompleksową infrastrukturą.
Rozwój infrastruktury Katowice Airport wpływa na jeszcze jeden, ważny aspekt funkcjonowania województwa śląskiego, to jest na edukację.
Lotnictwo tworzy system naczyń połączonych z innymi dziedzinami ludzkiej aktywności, w tym z edukacją. Inwestując od lat w infrastrukturę pyrzowickiego lotniska umożliwiamy różnym podmiotom z branży lotniczej rozwijanie działalności. Jednak infrastruktura to nie wszystko, równie istotne są dobrze przygotowane kadry. Szczególnie w lotnictwie, gdzie baczną uwagę zwraca się na wykształcenie i profesjonalizm pracowników. Wynika to z dużej kultury technicznej i bacznego zwracania uwagi na kwestie bezpieczeństwa – to jedne z filarów funkcjonowania naszej branży. Zdając sobie świetnie sprawę z tego, że rozpoczęty przez nas w 2007 roku program inwestycyjny pobudzi rynek pracy, zaangażowaliśmy się w proces kształcenia kadr na potrzeby branży lotniczej. W październiku 2007 roku, dzięki wsparciu Urzędu Lotnictwa Cywilnego oraz pod patronatem Ministra Transportu RP, w Sali Marmurowej Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach podpisano list intencyjny w sprawie utworzenia Centrum Kształcenia Kadr Lotnictwa Cywilnego Europy Środkowo-Wschodniej. Reprezentując Zarząd GTL SA, byłem w gronie sygnatariuszy tego dokumentu, obok ówczesnego prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego oraz Rektor Politechniki Śląskiej. Rok później Centrum rozpoczęło formalnie działalność jako pozawydziałowa jednostka Politechniki Śląskie. W 2010 roku zostałem wybranym na przewodniczącego Rady Programowej Centrum i rozpoczęliśmy intensywne działania zmierzające do uruchomienia w jego ramach kierunków lotniczych. Nasz wysiłek się opłacił i w konsekwencji podjętych starań na Politechnice Śląskiej uruchomione zostały studia stacjonarne pierwszego i drugiego stopnia ze specjalności „nawigacja lotnicza” oraz „mechanik lotniczy”. Ponadto wystartował Ośrodek Szkolenia Mechaników Obsługi Technicznej Politechniki Śląskiej w Katowicach, certyfikowanego przez Urząd Lotnictwa Cywilnego. Konsekwentnie dążymy do tego, żeby w województwie śląskim powstał duży i liczący się lotniczy ośrodek akademicki. Jestem przekonany, że tu także osiągniemy sukces, ponieważ nasz region ma naturalny potencjał w tym zakresie, wspierany do tego prężnie rozwijającym się międzynarodowym portem lotniczym.
W marcu 2019 roku został Pan wybrany przewodniczącym pierwszej kadencji Rady Uczelni Politechniki Śląskiej. Czy widzi Pan szansę na to, żeby w województwie śląskim powstała edukacyjna dolina lotnicza?
Władze Politechniki Śląskiej intensywnie angażują się w rozwój kierunków lotniczych. Rada Uczelni, której mam zaszczyt przewodniczyć, aktywnie wspiera te działania. Pod koniec 2018 roku działalność rozpoczął Akademicki Ośrodek Szkolenia Lotniczego Politechniki Śląskiej, który na podstawie certyfikatu przyznanego przez Urząd Lotnictwa Cywilnego może prowadzić szkolenia na pilota samolotowego liniowego. To kolejny milowy krok w rozwoju oferty edukacyjnej w obszarze lotnictwa cywilnego w województwie śląskim. Myślę, że kolejnym mogło by być stworzenie, w porozumieniu z wybraną linią lotniczą, centrum symulatorowego z prawdziwego zdarzenia. To cel, do którego osiągnięcia z pewnością warto dążyć i którego osiągnięcie sprawi, że województwo śląskie może stać się edukacyjną doliną lotniczą.